Artyści

„Ludzie z wielką pasją mogą sprawić, że niemożliwe stanie się możliwe.”

Tadeusz Wolter

Tadeusz Wolter urodził się w Mławie 3. sierpnia 1893 roku w rodzinie rzemieślniczej Alojzego i Władysławy z Dobrowolskich. Jego ojciec był stolarzem, a matka przy mężu wychowywała dzieci.
Do 1906 roku Tadeusz Wolter mieszkał w Mławie przy ul. Żwirki wraz z rodzicami oraz rodzeństwem Janem, Maryanną, Wandą, Aleksandrem, Czesławem Józefem i Stanisławem. Pozostałe rodzeństwo Józef Hieronim, Jadwiga i Władysław Bazyli wcześnie zmarło.
Tadeusz Wolter był uczniem szkoły podstawowej i średniej w Mławie, a następnie kontynuował naukę w Warszawie, kiedy to jego ojciec Alojzy Wolter podjął pracę stolarza w „Firmie Budowlanej Bracia Horn & Rupiewicz”. W 1915 roku Tadeusz ukończył studia fachowe w Petersburgu. W 1920 roku był ochotnikiem Wojska Polskiego, a po wojnie bolszewickiej kontynuował naukę w paryskiej Ecole Pigier. W latach 1923-24 ukończył również paryską Akademię Poujade we Francji.

Tadeusz Wolter był liternikiem i twórcą kilkuset krojów pism artystycznych, współczesnych, ozdobnych i użytkowych. Niektóre z nich ogłaszał w wydawanych przez siebie nakładach książkowych wzorów pism. W roku 1929 opublikował „Wzory Pisma Ozdobnego”, w 1934 roku „Liternictwo”, a następnie w 1937 roku „Liternictwo Współczesne” i „Liternictwo Artystyczne”.

24. listopada 1932 roku mający 38 lat Tadeusz Wolter zawarł związek małżeński w Parafii św. Wojciecha w Warszawie z 22 letnią biuralistką Zofią Chrzanowską. Nie wiadomo, czy ze związku tego były dzieci. W 1936 roku małżeństwo to odwiedziło rodzinę ciotecznej siostry Marianny w Gdyni. To ich jedyne i ostatnie wspólne zdjęcie jakie się zachowało się w rodzinnym archiwum w USA.

Tadeusz Wolter – nauczał pięknego stylu pisania trzy pokolenia Warszawiaków m. in. młodego Andrzeja Stefana Grzybowskiego (ur. 1930 – zm. 2020), późniejszego aktora teatralnego i filmowego, architekta, rysownika, kaligrafa, projektanta wnętrz, hipologa, heraldyka i kolekcjonera. Mieszkał w Warszawie na Pięknej, Solcu, Kruczej, Wspólnej, Nowym Świecie, Jerozolimskiej i Brackiej. Uczył pisania pismem urzędowym rondem, a także gotyku i pisma angielskiego. Wykonywał adresy, winiety, dyplomy i inne pisma. Pozostawił po sobie ok. 300 ogłoszeń drobnych w „Kurjerze Warszawskim” i „Nowym Kurjerze Warszawskim” oraz „Głosie Lubelskim”. Dzięki tym ogłoszeniom udało się prześledzić życie Tadeusza Woltera.

Artystyczna kreacja ręcznie tworzonego pisma przez liternika Tadeusza Voltera stała się prototypem współczesnych cyfrowych fontów komputerowych. Dzisiaj nikt nie zastanawia się jakie były początki pisma i kim byli jej twórcy?
Chociaż świat zapomniał o Tadeuszu Wolterze, to nie ulega wątpliwości, że był on jednym z wielu artystów kreujących ponadczasowe piękno.

Od 22. kwietnia 1941 roku nieznane są losy Tadeusza i Zofii Wolter, a najbliższej rodzinie udało się ustalić powyższą wiedzę o życiu Tadeusza Woltera, dopiero po 80 latach od jego zaginięcia.
Marka Victoria Volter ma przywrócić pamięć o Tadeuszu Wolterze jednym z największych polskich kaligrafów i kreować ponadczasowe piękno, które nigdy nie przemija i chociaż ukryte, pozostaje jak prawda na zawsze.

Artyści

Antonina Maciątek

„Szydełko, druty, koraliki, haft i wiele innych form rękodzielniczych – wszystko to przeplata się w jej autorskich projektach.”

Antonina Maciątek  z zawodu prządka i szwaczka, a z zamiłowania rękodzielniczka.

Jest osobą o wszechstronnych zdolnościach, interesuje ją robienie na drutach, szydełkowanie, haft płaski, haft koralikami i biżuteria koralikowa oraz wiele innych form rękodzielniczych. Stale poszukuje inspiracji, a swoją energią mogłaby zawstydzić nie jedną młodą osobę.

Swoją wiedzą dzieli się z każdym, kto zechce poznać techniki, którymi się pasjonuje.

Jej prace rękodzielnicze były wielokrotnie nagradzane na wielu ogólnopolskich konkursach rękodzielniczych.

Barbara Galińska

„Wszystko powstaje z mojej lubości do literek – tych pięknych i nieco innych ale zawsze pisanych odręcznie.”

Z wykształcenia architekt, z zawodu animator i dekorator filmów rysunkowych, ilustrator, grafik, fotograf. Od 2015 roku jest mistrzynią pięknego pisania – kaligrafii. Każdą powierzchnię zapisze niestandardowym narzędziem by zmienić jej oblicze w kaligraficzny pejzaż. Pisze nie tylko na papierze, ale też na piasku, szybach, meblach, ubraniach, ludzkim ciele… Wykonuje murale i inne nietypowe dla kaligrafii prace liternicze. Prezentowała swoje dokonania artystyczne na wystawach w Polsce, Ukrainie, Meksyku, Rosji, Indiach, USA, Rumunii, Francji i we Włoszech. Jest założycielem i prezesem Stowarzyszenia Warszawski Dom Kaligrafii, organizującego co roku jedno z największych wydarzeń kaligraficznych w Polsce – Warszawski Dzień Kaligrafii.

Dorota Chmielewska

„Haft mnie rozpędza do działania i odstresowuje. Czuję się znacznie lepiej, nawet gdy haftuję choćby 15 minut dziennie.”

Dorota Chmielewska jest mistrzem w zawodzie hafciarka z certyfikatem rękodzieła Ogólnopolskiego Cechu Rzemieślników Artystów.

Specjalizuje się w technice haftu akupikturowego/ haftu malarskiego/ oraz haftu złotego. 

Wykonuje obrazy, sztandary, chorągwie, ornaty, oraz haft na różnego rodzaju tkaninach. 
Niezwykły talent, kreatywność i pomysłowość sprawiają, że w jej rękach wszystko staje się dziełem sztuki.

Jej prace hafciarskie były wielokrotnie nagradzane w konkursach międzynarodowych i ogólnopolskich.

Jolanta Drozd

„Mój akwarelowy świat jest pełen  zwycięstw i zwątpień zarazem, ale przede wszystkim miłości do tej wymagającej techniki.”

malarka-akwarelistka, ilustratorka i kaligrafka urodziła się w Białymstoku. Ukończyła Liceum Sztuk Plastycznych i  Łódzką Szkołę Sztuk Pięknych w pracowni malarstwa profesor Romy Hałatowej.

Od przeszło 40-stu lat mieszka w Legionowie. Zawodowo zajmuje się wystawiennictwem, projektowaniem graficznym i ilustracją. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Malarzy i Grafików oraz Stowarzyszenia Akwarelistów Polskich. Natura stała się ważnym tematem jej akwareli.

Jako projektantka i grafik współpracuje z Agencją Promocji Zieleni i Związkiem Szkółkarzy Polskich i Ogrodami Zamku Królewskiego w Warszawie. Mówi się o niej – mistrzyni kwiatów. Na jej obrazach pełnych światła, powietrza, rośliny żyją zatrzymane w odwiecznym ruchu ku słońcu, kołysane wiatrem, krzyczą kolorem i radością.
Akwarele Jolanty Drozd są często reprodukowane na kalendarzach i pocztówkach.
Jej prace znajdują się w zbiorach: Zamku Królewskiego w Warszawie, Muzeum Bystrzycy Śląskiej, Agencji Promocji Zieleni, Stowarzyszenia Dziedzictwa Podlasia oraz urzędach miast powiatu legionowskiego  oraz Starostwa Powiatowego w Legionowie. 
Parę słów ode mnie: Odkąd pamiętam sztuka była moją największą pasją. Pierwszym moim mentorem był artysta malarz Feliks Paszkowski. Dzięki niemu poznałam tajniki malarstwa naściennego i pozłotnictwa – jednym słowem kawał solidnego rzemiosła. Wszystkie letnie miesiące spędzaliśmy malując wnętrza w podłódzkich kościołach. Z tego też powodu artystyczny warsztat traktuje z należytym poszanowaniem. Mogłabym powtórzyć za wielkim artystą Edgarem Degas „Malarstwo jest
bardzo łatwe, kiedy się nie wie jak to robić. Gdy się wie, jest niezmiernie trudne.”